Kupujesz mieszkanie przez pośrednika? 6 rzeczy, na które musisz uważać

Agencje nieruchomości zapewniają, że ich pracownicy znajdą ci idealne mieszkanie i będą „prowadzić cię za rękę” do czasu, aż staniesz się jego właścicielem. Super… ale czy na pewno tak jest w praktyce? 

Jeśli chcesz kupić mieszkanie z rynku pierwotnego z pośrednikiem pamiętaj, że:

1. możesz dostać mniejszy rabat niż kupując bezpośrednio u dewelopera lub nie dostać w ogóle. Deweloper musi zapłacić pośrednikowi prowizję (ok. 3% ceny), więc nie zawsze chętnie udziela jeszcze rabatu, 
2. niektórzy deweloperzy „motywują” pośredników, aby ich nieruchomości traktowali priorytetowo. Pośrednik może proponować ci mieszkanie, za które ma lepszą prowizję lub premię (bonusy typu wycieczki czy sprzęt). Wyobraź sobie, że idziesz do odpowiednio „zmotywowanego” pośrednika, który mógłby przedstawić ci świetną dla ciebie inwestycję, ale nie dowiesz się o niej, bo poleci tę, za którą, poza premią, otrzyma jeszcze np. Iphon’a, 
3. pośrednik ma w ofercie wiele inwestycji, ale nie ma szczegółowej wiedzy o nich. W rezultacie, kiedy spodoba ci się przedstawione mieszkanie, najpewniej zabierze cię do biura dewelopera na spotkanie. Przedstawiciel dewelopera, wiadomo, opowie o lokalu w samych superlatywach, 
4. pośrednicy rzadko obsłużą cię od A do Z, a jedynie szybko pokażą nieruchomość. Zdarzają się tacy, którzy odsyłają samego klienta do dewelopera, bo nie opłaca się im tracić czasu dopóki nie mają pewnej transakcji, 
5. nie zawsze mają aktualne ceny mieszkań, bo nie są w stanie aktualizować wielu ofert na bieżąco, 
6. są pośrednicy, którzy pobiorą prowizję tylko od dewelopera, nie od ciebie.