Deweloper musi rozebrać covidowe osiedle

Deweloper, który w 2020 roku wybudował 10 domów wykorzystując tzw. ustawę covidową, teraz musi je rozebrać. Wojewódzki Inspektorat Nadzoru Budowlanego w Gdańsku ocenił osiedle przy plaży w Mechelinkach jako samowolę budowlaną. Ówczesny prezes spółki MS King został skazany przez sąd na 20 tys. zł grzywny i 10 tys. zł nawiązki na rzecz Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej.

Inwestycje realizowane na podstawie tzw. ustawy covidowej miały służyć zwalczaniu pandemii COVID-19. Jednak w praktyce, niektórzy wykorzystali tymczasowe przepisy w celu wybudowania obiektów bez przestrzegania przepisów prawa budowlanego. Z luki prawnej skorzystał także deweloper z Bolszewa, który postawił 10 domów przy ul. Nadmorskiej w Mechelinkach. Teraz, inwestycję zrealizowaną w otulinie Nadmorskiego Parku Krajobrazowego, musi rozebrać.

Osiedle powstało na terenie objętym ochroną i zagrożonym powodzią

W sierpniu 2020 roku, na działce w Mechelinkach, firma MS King rozpoczęła budowę 10 budynków dwukondygnacyjnych. Spółka wskazała cel budowy – przeciwdziałanie Covid-19. Inwestor powołał się na przepis art. 12 tzw. ustawy covidowej. Jednak do szczytnego celu nie przekonał prokuratury. Ta zainteresowała się inwestycją i skierowała do sądu akt oskarżenia w sprawie budowy osiedla wbrew przepisom.

Co więcej, jak wskazała Prokuratura Rejonowa w Pucku, teren przy ul. Nadmorskiej jest objęty ochroną ze względów przyrodniczych i krajobrazowych. Miejscowy Plan Zagospodarowania Przestrzennego określa te działki jako teren zieleni nieuporządkowanej z zakazem budowy. Do tego, lokalizacja jest zagrożona powodzią.

Prokuratura, nadzór budowlany i sąd jednomyślnie: Inwestycja wbrew przepisom budowlanym

— (…) W mojej opinii jest to poważna samowola budowlana i dlatego w dniu dzisiejszym złożyłem zawiadomienie do Prokuratury Rejonowej w Pucku o podejrzeniu popełnienia przestępstwa. Dodatkowo złożyłem wniosek do Powiatowego Inspektora Nadzoru Budowlanego w Pucku o pilne wstrzymanie robót budowlanych. O sytuacji poinformowałem także Wojewodę, RDOŚ, Polskie Wody i Ministerstwo Rozwoju i Ministerstwo Sprawiedliwości. Nie ma mojej zgody na tworzenie chaotycznej zabudowy w miejscu do tego nie przeznaczonym — poinformował oficjalnie w 2020 roku Marcin Majek, wójt gminy Kosakowo.

Po interwencji wójta, prokuratura zajęła się sprawą, a jeszcze w czasie trwania śledztwa złożyła wniosek o wstrzymanie robót budowlanych. Ostatecznie, wszystkie organy ścigania jednomyślnie stwierdziły, że inwestycja jest samowolą budowlaną i nie ma podstaw do uznania jej jako realizowanej w trybie art. 12 tzw. ustawy covidowej.

Wojewódzki Inspektor Nadzoru Budowlanego w Gdańsku podtrzymał decyzję powiatowego inspektora o konieczności rozbiórki osiedla. Jak powszechnie wiadomo, prezes spółki MS King nie przyznał się do zarzucanego mu czynu. Jednak sąd skazał go na 20 tys. grzywny. Dodatkowo, inwestor musi zapłacić 10 tys. zł nawiązki na rzecz Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej.